Szanowna Redakcjo!
Zwracam się z prośbą aby za Państwa pośrednictwem ostrzec mieszkańców miejscowości znajdujących się w okolicach kopalni węgla brunatnego Turów w Bogatyni, szczególnie kierowców poruszających się drogami publicznymi. Z czego to wynika, otóż pracownicy ochrony kopalni oraz pracownicy zmianowi są angażowani w działania polegające na obserwowaniu pojazdów znajdujących się na specjalnej nieoficjalnej liście, na której znajdują się modele pojazdów wraz z numerami rejestracyjnymi. Nie wiemy z czym ma to związek, przypuszczalnie chodzi o aktywistów i odbywający się szczyt klimatyczny. Zatrzymanie się na drodze publicznej w okolicy kopalni może grozić trafieniem na taką listę i dalsze inwigilowanie. Tak też stało się w przypadku członka mojej rodziny, który zatrzymał się by odebrać telefon i znalazł się na tej liście. W chwili obecnej z racji codziennych dojazdów do pracy drogą publiczną wzdłuż kopalni widzi, że jest obserwowany, odnotowywany przez pracowników poruszających się samochodami służbowymi kopalni. Stąd nasz apel aby uważać ponieważ pracownicy wykazują się w tej sprawie wyjątkową nadgorliwością przed przełożonymi. Nadmieniam, że działanie takie nosi znamiona przekroczenia prawa, inwigilacji oraz nękania. Również w świetle przepisów o RODO rozpowszechnianie wśród pracowników takich danych jak numer rejestracyjny wraz z marką pojazdu jest niezgodne z prawem. W związku z powyższym apelujemy do kierowców poruszających się tymi drogami o ostrożność i nie zatrzymywanie się.
Niestety przypomina to czasy z poprzedniej epoki, kiedy to inwigilowano ze względów politycznych obywateli i już myślałem, że takie czasy dawno minęły. Jak widać myliłem się i dziwię się szczególnie pracownikom kopalni nie związanym z ochroną, że dają się angażować w takie działanie ale jak widać pieniądze i obietnica nagrody jest ważniejsza niż zdrowy rozsądek i przyzwoitość.
Czy wśród naszych widzów są osoby, które również spotkały się z taką sytuacją? Piszcie do nas lub w komentarzach!
fot. Bogatynia24tv.pl
Byłeś świadkiem interesującego, zaskakującego lub niespotykanego zdarzenia? Napisz do nas, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.