Jak informują nasi widzowie, obecnie przy DW352 w okolicach stacji paliw "Circle K" trwa dogaszanie celowo podpalonego pojazdu marki Citroën Saxo.

Jak wynika z informacji świadków, pojazd ten miał dzisiaj brać udział w pościgu policyjnym i został w tym miejscu porzucony, znajdujące się w środku osoby miały zbiec w nieznanym kierunku. 

Samochód został skradziony na terenie Niemiec. Polskie tablice rejestracyjne, na których poruszał się pojazd również zostały skradzione z innego samochodu. 

Na miejscu pracuje Straż Pożarna oraz Policja. Szczegółowe informacje podamy wkrótce. 

We wtorek (30.07) około godziny 20:45 w mieszkaniu przy ulicy Kościuszki 10 doszło do napadu z bronią. Zamaskowany napastnik trzymający w ręku pistolet wtargał do mieszkania i nakazał przebywającemu w środku mężczyźnie oddać wszystkie pieniądze. 

Dalej sytuacja potoczyła się bardzo szybko, pokrzywdzony mężczyzna został mocno uderzony pistoletem w głowę, w następstwie tego napadnięty zaczął się bronić i w wyniku szarpaniny wypchnął swojego oprawce z mieszkania i szybko zamknął drzwi. Napastnik zniszczył roletę antywłamaniową w mieszkaniu.

O wszystkim została poinformowana policja, dyżurny przyjął zgłoszenie wysyłając jednocześnie na miejsce dwóch funkcjonariuszy. Pokrzywdzony został przewieziony przez znajomego do szpitala gdzie profesjonalnie została udzielona mu pierwsza pomoc, ze względu na odniesione obrażenia konieczne było szycie rany głowy. 

Broń na szczęście okazała się atrapą, którą napastnik zostawił w mieszkaniu pokrzywdzonego. Całą sytuację na portalu Facebook opisał jeden z lokalnych przedsiębiorców, dla którego pracował pokrzywdzony obcokrajowiec. 

"Ku mojemu przerażeniu dowiedziałem się, że Policji w Bogatyni w nocy BRAK. Pojechaliśmy na pogotowie tam pełen profesjonalizm, szybko przyjęci zostaliśmy. Andrej miał tak rozciętą skórę na głowie, że konieczne było szycie. I teraz moje pytanie do wszystkich rządzących gminą radnych i burmistrzów, czy naprawdę musi się stać tragedia, żeby ktoś coś z tym zrobił ? Budowany będzie nowy komisariat tylko dla kogo ? Może taka bogata gmina jest w stanie zrobić coś dla nas wszystkich, dla naszego bezpieczeństwa. Pierwsze co to znalezienie sposobu na znaczące podniesienie atrakcyjności pracy Policjantom. Może gmina ma możliwości znaczącego podniesienia wynagrodzeń w formie dopłat, nagród. Po prostu Policjant zarabia stanowczo za mało, monitoring o którym tylko się mówi ... Dziwnie się poczułem jak po napadzie w bronią w ręku, choć ta broń okazała się być wierną kopią, całe szczęście, Policja nie miała odpowiedniej ilości ludzi na jakiekolwiek zadziałanie w tej sprawie..."

Napisał zbulwersowany sytuacją mężczyzna. Niestety przestępczość w Bogatyni cały czas rośnie, brakuje policji oraz sprawnego miejskiego monitoringu, zachowajmy ostrożność nie tylko na ulicach po zmroku, ale również w swoich mieszkaniach. 

Czy już nawet we własnym domu Bogatynianie nie mogą czuć się bezpiecznie? zapraszamy do dyskusji w komentarzach. 

Dziś we wtorek (30.07) przy ulicy Łużyckiej doszło do kolizji drogowej. Z relacji świadków wynika, że kierujący pojazdem Renault nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych i wypadł z drogi uderzając w murek. 

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, co policjanci ujawnili w samochodzie. Pojazd załadowany był po sam dach prawdopodobnie roślinami konopi indyjskiej, której uprawa oraz sprzedaż w Polsce jest zabroniona. 

Obecnie Policja zabezpiecza miejsce zdarzenia, na miejscu pojawił się również patrol Straży Granicznej. O szczegółach poinformujemy wkrótce. 

Dziś w poniedziałek (29.07) służby mundurowe z terenu naszej gminy miały pełne ręce roboty.

W godzinach popołudniowych dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowania w Zgorzelcu otrzymał zgłoszenie o pożarze mieszkania w budynku wielorodzinnym mieszczącym się przy ulicy Kasztanowej w Opolnie.

Na miejsce zostały skierowane cztery zastępy straży pożarnej (JRG Bogatynia x2, OSP Bogatynia, OSP Sieniawka) oraz zespół ratownictwa medycznego i policja. Po dotarciu na miejsce strażacy ewakuowali przebywających w środku mieszkańców, dzięki błyskawicznej reakcji ratowników nikomu nic się nie stało.

Przyczyną pożaru oraz zadymienia była prawdopodobnie awaria bojlera w jednym z mieszkań na parterze. 

Podczas trwania akcji oddymiania budynku, jednostka OSP Bogatynia została przekierowana na ulicę Batorego w Bogatyni. W tym miejscu jak informują świadkowie podczas próby kradzieży stalowej odbojnicy kolejowej doszło do podpalenia jej drewnianych elementów. Konieczne było częściowe rozebranie odbojnicy i dogaszenie jej wewnętrznej drewnianej struktury. 

 

fot. facebook / OSP KSRG Sieniawka

fot. facebook / OSP KSRG Sieniawka

fot. facebook / OSP KSRG Sieniawka

fot. OSP Bogatynia

Jak podał dziennik zgorzelec.info, według jeszcze nieoficjalnych informacji Centralne Biuro Śledcze zatrzymało Dominika M. - wiceburmistrza Węglińca, dawniej Bogatyni. 

Burmistrz Węglińca Mariusz Wieczorek w rozmowie ze zgorzelec.info poinformował, że:

jego Zastępca powinien być w pracy, ale go nie ma. Próbował się z nim skontaktować, ale ten ma wyłączony telefon i Burmistrz nie wie co się z nim stało

W marcu ubiegłego roku Dominik M. został zatrzymany, ale przez CBA w sprawie niedopełnienia obowiązków przy inwestycji odbudowy zniszczonej podczas intensywnych opadów deszczu w czerwcu 2013 roku sieci kanalizacji, sieci wodociągowej oraz odbudowy dróg i chodników w Porajowie. Do zaniedbań miało dojść w 2015 roku.

Dnia 26 stycznia 2018 roku burmistrz Andrzej Grzmielewicz wydał zarządzenie odwołujące Dominika M. z funkcji zastępcy burmistrza ds. inwestycji. Wiceburmistrz Bogatyni na stanowisku był od 2006 roku.

O sprawie będziemy informować na bieżąco.

Historia jakich mało w naszym mieście, zazwyczaj obok sytuacji, w których łamane jest prawo przechodzimy obojętnie.

Pan Marek podróżował ze sklepu do domu, zauważywszy mocno czarny dym unoszący się nad kopalnianą hałdą postanowił sprawdzić źródło jego pochodzenia.

Po dojechaniu na miejsce zauważył zaparkowany kilka metrów dalej samochód oraz źródło czarnego dymu - płonące kable pochodzące prawdopodobnie z kradzieży. 

Mężczyźni, widząc Pana Marka poinformowali że jest to "ich kontrolowane wypalanie" i zapytali gdzie można obmyć twarz, mieszkaniec Bogatyni poinformował, w którą stronę mają się udać - po swój łup już nie wrócili. 

Mężczyzna dogasił płonące kable butelkowaną wodą zakupioną wcześniej w sklepie. 

Jak poinformował nas Pan Marek:

"Miejsce nie wygląda na przypadkowe, w okolicy można było znaleźć pełno pozostałości po poprzednich wypalaniach. Warto sprawą zainteresować straż miejską by częściej patrolowała takie rejony"

Z naszej strony wielkie brawa dla Pana Marka, w Bogatyni mamy przerażającą skalę przestępczości, którą trzeba zwalczać. W dużej mierze zależy to od nas samych - w końcu to my powinniśmy powiadomić służby, gdy widzimy, że ktoś łamie prawo. 

Jeżeli sami nie chcemy ryzykować spotkania z takimi osobami, wystarczy powiadomić odpowiednie służby pod numerem alarmowym 112.

 

 

Dziś w nocy (21.07) w Bogatyni na ulicy Turowskiej doszło do scen rodem z filmów akcji.

Jak poinformowali naszą redakcję świadkowie zdarzenia, mężczyźni prawdopodobnie pod wpływem narkotyków nie zatrzymali się do policyjnej kontroli. 

Policjanci ruszyli w pościg za pojazdem, podczas którego miały paść strzały ostrzegawcze. Mężczyzn udało się zatrzymać, na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz policjanci z Bogatyni i Zgorzelca. Nikomu nic się nie stało. 

Szczegóły wkrótce. Dziękujemy za przesłane zdjęcia oraz informacje. 

Informacje otrzymaliśmy za pośrednictwem modułu "TWÓJ NEWS", który jest dostępny na naszej stronie dla widzów! 

Wczoraj (19.07) podróżnych wysiadających na Zgorzeleckim PKP przywitał makabryczny widok. Pod schodami, którymi ludzie dostają się na przystanek leżały zwłoki mężczyzny.

Jak informują świadkowie zdarzenia, wiele osób przeszło obojętnie, każdy widział leżącego człowieka jednak tylko kilka osób zainteresowało się jego losem.

Niestety prawdopodobnie mężczyzna nie żył już od dłuższego czasu, wezwany na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego wraz z lekarzem stwierdził zgon mężczyzny. 

[AKTUALIZACJA 20.07 godzina 12.00]

Na naszą redakcyjną skrzynkę dotarła kolejna informacja z prośbą o udostępnienie od rodziców 9-latka, który uległ wypadkowi na rowerze.

"Po rozmowie na spokojnie z kolegami syna, z feralnej wycieczki wyszły na jaw nowe fakty dotyczące miejsca wypadku. To nie było przy epore tylko dużo wcześniej, prawdopodobnie na drodze na cmentarz starszy z chłopaków zajechał drogę dla żartów i pojechał dogonić pierwszego, po zjeździe na dół czekali aż wróci. Po chwili wrócili i pomogli mu się pozbierać następnie kontynuowali podróż w stronę Zatonia. Niestety syn zasłabł w miejscu, gdzie następnie wezwali karetkę. Co do samych okoliczności no to dzieci wiadomo wygłupy się trzymają. Przynajmniej mieli na tyle odwagi, że nie uciekli tylko pomogli i wezwali pomoc"

"Syn leży we Wrocławskim szpitalu, na obecną chwilę ma złamaną rękę oraz kość czaszki, na całe szczęście kręgosłup jest w porządku"  

 

[AKTUALIZACJA 19.07 godzina 9:00]

Na naszą redakcyjną skrzynkę trafiła informacja od rodziców poszkodowanego 9-latka, którego w nocy przetransportowano Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala.

"Niestety przeżywamy obecnie ciężkie chwilę, jednak chcemy sprostować kilka spraw, ponieważ pojawiło się już pełno plotek"

- napisali do naszej redakcji.

"Nasz syn wyrwał się z dwoma kolegami na ryby na zaporę, to było godzinę przed wypadkiem. My z żoną byliśmy w domu z dwójką dzieci. 

Po godzinie przyjechał zapłakany kolega, informując, że nasz syn i tutaj nie mógł dokończyć zdania. To my go w auto i na miejsce wypadku, czyli na drogę na stare Zatonie (obok budynku EPORE). Syn leżał zakrwawiony na poboczu owinięty koszulka starszego kolegi. Po chwili dojechała karetka i dopiero zdaliśmy sobie sprawę jak jest to poważny wypadek. W tym momencie syn stracił przytomność i tak pozostało już do chwili przekazania go przez Zespół Ratownictwa Medycznego do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. O stanie syna nie wiele mogę powiedzieć, to samo o okolicznościach samego wypadku. Chcę jednak poinformować, że rower jest cały. To było przed progiem zwalniajacym więc osobiście wykluczam wypadek samochodowy. Całe szczęście, że jeden z kolegów syna został przy nim i poinformował pogotowie, a drugi przyjechał po nas. Wiemy, że dziecko 9 lat nie powinno samo jeździć, ale kto go upilnuje. Nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, że zniknął rower i wędka..."

 

Dziś (18.07) w godzinach wieczornych doszło do poważnego wypadku z udziałem 9-letniego rowerzysty. Z informacji, jakie udało nam się uzyskać chłopiec jest w ciężkim stanie, potrzebna była interwencja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nieoficjalnie mówi się o pęknięciu podstawy czaszki.

Obecnie śmigłowiec wylądował na płycie boiska przy ulicy Białogórskiej w Bogatyni, poszkodowany został przygotowany do transportu przez przybyły na miejsce zdarzenia Zespół Ratownictwa Medycznego.

Na miejscu obecne są również dwa zastępy straży pożarnej, które zabezpieczają miejsce lądowania śmigłowca. Szczegóły wkrótce.

[AKTUALIZACJA 23:45]

Po blisko 25-minutowym postoju i walce o życie dziecka, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego odleciał z poszkodowanym do szpitala.

 

Już w sobotę (20.07) o godzinie 14:00 w Posadzie odbędzie się festyn charytatywny zorganizowany w celu zebrania środków na leczenie Łukasza.

Łukasz ma 25 lat, od urodzenia przez 22 lata mieszkał w Posadzie. Dwa lata temu wyleciał do Anglii do pracy i tam jego życie nagle się posypało.

Diagnoza: nowotwór tkanek miękkich

Łukasza może uratować tylko kosztowne leczenie w Niemczech. W celu zebrania pieniędzy powstała również zbiórka w portalu zrzutka.pl. Na chwile pisania tekstu zebrano blisko 7 000 zł z zaplanowanych 90 000 zł. Do końca zrzutki pozostało 75 dni. 

Na festynie czekan na Was moc atrakcji! Do wylicytowania m.in voucher na permanentne brwi, przedłużanie rzęs, manicure paznokci, tatuaże, crossfit, pizze oraz koszulki i rękawice bokserskie z autografami! 

Nie może Was zabraknąć, bądźcie z nami! Szczegóły odnośnie wydarzenia znajdziecie tutaj.

SOBOTA (20.07.2019) godzina 14:00 ŚWIETLICA WIEJSKA W POSADZIE